08 sierpnia 2004

Bravo Kupchak. Bravo Lakers. Do zobaczenia w finale konferencji

Przede wszystkim trzeba sobie jedna rzecz powiedzieć otwarcie. W każdym sporcie.. Przede wszystkim w NBA.. liczy się tylko wygrana ! Można mieć króla strzelców. Można mieć najwięcej w lidze asyst. Można mieć 14 trenerów podczas jednego sezonu. Można mieć w składzie 23 zawodników.. Można.. ale liczy się tylko wygrana.

Rok temu po odpadnięciu Lakers 2-4 w serii ze Spurs.. Która tak na prawdę mogła się potoczyć całkiem na odwrót.. LA postanowiło się wzmocnić.. Do LaLa landu przybyli na swych czarnych rumakach niczym rycerze.. Karl M. oraz Gary P. Królestwo miało być wzmocnione.. miało odzyskać królewnę.. złoto i inne tam badziewia.
(dobra bo zanudzam.. każdy to zna)
No i przegrali 1-4.

Lakers stanęli przed wyborem. Albo zostawiamy Shaq'a (30+ lat). Albo zostawiamy Kobe'iego (23+ lat). Albo wywalamy tego i tego i szukamy jakiegoś FA, wokół, którego budujemy drużynę. Jako ze nikogo ciekawego na FA nie było musieli drużynę oprzeć albo o pana K. albo o pana S. Ze względu na wiek..
Wybrali pana K. Tez bym tak wybrał.

Stawiając na Kobe'iego musieli zmienić trenera. I Jackson poleciał pierwszego dnia.

Tak na prawdę nie było wielu kandydatów na następcę.
Diamentowy Pat ? Proszę.. On wydaje więcej w roku na żel niż wynosi budżet Jugosławii. On był dobry 15 lat temu. Teraz koszykówka, ludzie i przede wszystkim fryzury się zmieniły.
Krzyszewski. Byłby dobry.. Nie chciał kasy. Trudno.
Równie dobrym moim zdaniem jak Krzyszewski jest Rudy T. Zdobył "nie raz" już tytuł. Umiał sobie zawsze radzić z zawodnikami. Dobrze, co podkreślam ! radził sobie z młodzieżą.
Wybrali pana Rudego T. Tez bym tak wybrał
Nadążacie ? .

Został problem za kogo wywalić Shaq'a.
Nie było w NBA lepszych 3 zawodników do otoczenia Kobe'iego.. W dodatku dostępnych 3 zawodników.. których LA mogło by sprowadzić za Shaq'a. Nie było.

To ma być drużyna Kobe'iego. Każdy dodatkowy strzelec typu Nowitzki, Caly NY, Carter itd.. byłby dla Kobe'iego problemem. Butler i Grant to zawodnicy pracujący po 10h dziennie na każdą swoja zbiórkę w meczu.. W życiu nie będą chcieli Kobe'iemu przeszkadzać. A praca na jego konto będzie im sprawiała radość o ile będą wyniki.

Odom.. Śledzę tego kolesia od lat 4. Zawsze wydawał mi się niedoceniany. Zawsze widziałem w nim przyszłą gwiazdę. I on stal się gwiazdą.. Już w poprzednim sezonie. Punktuje.. Zbiera.. Asystuje.. Przechwytuje.. ma znakomite warunki fizyczne. W dodatku jest super kolesiem poza parkietem. Jeżeli miał bym sobie szukać kumpla poza boiskiem NBA to zaraz po Duncanie, wybrał bym Odoma.

W druzynie został pan Payton. Ze go wywala to było pewne jak Makaron na obiad Włochów. Przecież każdy człowiek będący w skórze Brytana poprosiłby żeby go wywalili. A po co ma mi przez 90 meczy w roku sapać nad uchem ze nie dostaje piłek ?

I wymiana tez była znakomita.. Kolejny gracz typu Butler i Grant który będzie zapierdzielał na deskę jak tylko zobaczy tatuaż Kobiego. Mihm.

Do sezonu zostało jeszcze trochę i jak zwykle Lakers ławki nie maja. Ale kto powiedział ze to już w tym roku ma być dream team 11. Przecież to jest strasznie młody zespół z odpowiednim do niego trenerem.. który przez 90 meczy będzie się uczył ze sobą grac. Za rok będą w tym samym składzie.. na pewno lepsza ławką.. z jeszcze lepszym Odomem, Butlerem i Kobe'iem.

Możemy pisać uuuu.. Mocny zachód.. uuu.. Spurs znakomite roszady w zespole.. uuu Minnesota super fajna.. uuu.. Dallas "Może trade ?" Maverics super znowu silni.. uuu.. Króle z Sacramento.. Uuuu Rockets maja T-mac'a. uuuuuuuu

Umówmy się. Na dzień dzisiejszy na zachodzie liczą się 2 drużyny. Spurs i Lakers. Znowu spurs i znowu lakers. Myślicie ze ta saga się skończyła ? Moim zdaniem to się dopiero rozpoczęło.

Jeszcze raz podkreślę. Lakers musieli z kogoś zrezygnować. To ze zrezygnowali z Shaq'a pociągnęło za sobą trenera, cały skład, system grania, system rządzenia w drużynie itd.
Kobe ma 25 jakoś lat. MJ jak zdobywał swoje trzy "drugie tytuły" miał ponad 30.

Bravo Kupchak. Bravo Lakers. Do zobaczenia w finale konferencji.